Szampan / Krzysztof Musielak – Head of Bartenders

Każdego roku Sylwester jest niezaprzeczalnie najlepszą okazją do świętowania. Niezależnie od tego, czy to podziwiając, jak pełen sukcesów rok rozpływa się wdzięcznie w zapadającym zmierzchu, czy to żegnając z niekłamaną ulgą ten mniej dla nas łaskawy – zawsze wznosimy kieliszki z niezmiennie wtórującym im toastem: „Za Nowy Rok i nowy początek!”.

Dla mnie Sylwester to wyjątkowy dzień, w którym słychać tylko korki wyskakujące z wszelkiego rodzaju butelek najróżniejszych win musujących, jakie tylko można było znaleźć – aczkolwiek istnieje tylko jedno, specjalnie na tę szczególną okazję przeznaczone wino i jest nim, a jakże, szampan. Król wszelkich uroczystości, imprez domowych, wielkich balów i dworów królewskich. Legendarne wino, które stało się symbolem luksusu i bogactwa. Taste of Diamonds, jako przykład tego szlachetnego trunku, sprzedawany jest w butelkach przyozdobionych diamentem, kryształami Svarowskiego i złotym, ręcznie grawerowanym logo, których cena za sztukę potrafi przekroczyć dwa miliony dolarów. Pytanie brzmi: Czy ten wart dwa miliony dolarów szampan zasługuje na miano najlepszego w swojej klasie? Cóż… Jeżeli mam być szczery, nie szedłbym w tej kwestii o zakład, natomiast zupełnie nie w tym rzecz: rolą szampana jest wzbudzić aurę wyjątkowości wokół niepowtarzalnej chwili z nim obcowania.

Mamy jeszcze trochę czasu przed nadejściem Nowego Roku, więc opowiem Wam o koktajlach robionych z szampanem. „Co? Koktajle z szampanem?! Ten facet jest szalony, jak można wymieszać go z czymkolwiek, skoro jest tak drogi?!”. Jeżeli tylko dacie mi szansę, pospieszę z wyjaśnieniem… 😉

Wysycenie (bąbelki), kwasowość i wytrawność to trzy cechy szampana, które stanowią o jego niezaprzeczalnym uroku. Spróbujmy więc sobie wyobrazić radość z doznań powstałych w efekcie połączenia owych cech z właściwymi dla innych kultowych trunków walorami podobnego kalibru. Szampan wprowadza równowagę w obszarach tak newralgicznych, jak aromat i smak naszych koktajli nadając im znamiona wirtuozerii. Poniżej możecie znaleźć garść przepisów, którym – ufam, że się tak stanie – pozwolicie dać się oczarować podczas tej szczególnej nocy, gdziekolwiek życzylibyście sobie się wtedy znaleźć.

  • Mimosa – stworzony w 1925 roku w Hotelu Ritz w Paryżu, nazwany na cześć kwiatu Acacia Dealbata, prosta mieszanka świeżo wyciskanego soku pomarańczowego i szampana pół na pół podawane w lampce do szampana, naprawdę łatwy;
  • Kir Royale – mieszanka Creme de Cassis , która jest francuskim likierem z czarnej porzeczki oryginalnie wyprodukowanym w Dijon z szampanem. Koktajl pochodzi z Cafe George i nosi imię po Canon Felix Kir, burmistrzu Dijon, który promował tę mieszankę;
  • French 75” – kompozycja wytrawnego ginu, soku cytrynowego, cukru i szampana. Stworzony w 1926 roku. Inspiracją dla nazwy była podobno broń polowa Howitzera 75 mm używana przez Francuzów i Amerykanów w I wojnie światowej. Ten koktajl uderzy Cię tak, jak ta broń – szybko i precyzyjnie.

Jeśli po przeczytaniu tego artykułu nadal wahacie się, czy spróbować koktajli stworzonych na bazie szampana, zwyczajnie tego nie róbcie – cieszcie się nim samym, ponieważ jest niesamowicie dobry również w pojedynkę.

Leave a Reply